piątek, 11 sierpnia 2017

Jak nosić by nie zaszkodzić?- Chusty, nosidła i wisiadła dla dzieci

Wiadomo nie od dziś że gdy rodzi się dziecko poświęcamy mu niemal całą uwagę. Maluszek potrzebuje bliskości rodziców (rodzice wcale nie mniej bliskości dziecka 😂), często brakuje nam rąk do codziennego funkcjonowania. Noszenie daje maluszkowi poczucie bezpieczeństwa poprzez kontakt ze skórą mamy, zapach ciała, bicie serca czy kołysanie. Na ulicach coraz częściej widać szczęśliwych rodziców noszących swe dzieci w chustach czy nosidłach. Niestety widać też dzieci noszone w wisiadłach 😢. Jak nosić dzieci aby im nie zaszkodzić?

Na początek chustonoszenie:
Przede wszystkim jeśli chcemy nosić swe dziecko w chuście to polecam spotkać się z doradczynią od chustonoszenia. W internecie można znaleźć wiele filmików z instruktażem lecz nic nie zastąpi rozmowy na żywo. Na spotkaniu z doradczynią możemy wybrać odpowiednie wiązanie i przećwiczyć je najpierw na specjalnej lalce.
Prawidłowo zamotana chusta pozwala dziecku przyjąć pozycję zbliżoną do tej jaką miało w łonie matki. Jest to tzw pozycja zgięciowo-odwiedzeniowa. Kręgosłup jest w kifozie, miednica podwinięta, dzięki czemu głowa nie obciąża kręgosłupa. Dodatkowo prawidłowe ułożenie głowy kości udowej względem panewki zapobiega dysplazji stawów biodrowych.

Źródło:http://www.babydoousa.com


Istnieją różne rodzaje chust: 
elastyczna-dobrze sprawdza się na początku, przy noworodkach i małych dzieciach.
tkana- którą też można podzielić w zależności od rodzaju splotu, materiału jakiego jest wykonana, gramatury i długości. 
kółkowa- czyli chusta tkana, krótsza, gdzie motania dokonujemy z użyciem specjalnych kółek. Jej zalet,ą jest to że możemy zamotać dziecko szybciej niż przy standardowej chuście. Minusem jest natomiast to że chusta przewieszona jest przez jedno ramię, przez co jest gorsza dla nas rodziców. Pamiętajmy by w takim przypadku zmieniać strony i nie nosić dziecka długo, inaczej szkodzimy sobie 😊.

My na początek zdecydowaliśmy się na tzw. pasiaka (różne kolory krawędzi ułatwiają motanie), chusta bawełniana, tkana splotem skośno-krzyżowym, 4.6m dzięki czemu tatko też może nosić 😊. Jeszcze nie doszliśmy do całkowitej wprawy, niestety przez ostatnie upały mało się nosimy...

Nosidła ergonomiczne:
Wiele rodziców wybiera zamiast chusty nosidło. Nie trzeba uczyć się motania więc ta opcja wydaje się być łatwiejsza. Jest jednak jeden warunek jaki musi być spełniony abyśmy mogli dziecko nosić w nosidle, a mianowicie dziecko w nosidle powinno się nosić dopiero gdy nauczy się samodzielnie siadać! Póki dziecko nie siedzi polecam wiązania w chuście ponieważ lepiej zabezpieczają mały kręgosłup przed wychyleniami bocznymi i tylko w chuście jesteśmy w stanie korygować pozycję dziecka. 
W odpowiednio dobranym nosidle szeroki panel dostosowany jest do prawidłowego rozwoju stawów biodrowych i odpowiednio utrzymuje ciężar dziecka.
Nosidła można podzielić na wiązane, hybrydowe oraz klamrowe.




Wisiadła 😢
Wąski panel nie daje podparcia dla kości udowych przez co dziecko wisi na kroczu. Zarówno miednica jak i kręgosłup pozostaje prosty ponieważ nie ma możliwości ich zaokrąglenia. Taka pozycja w żaden sposób nie odciąża kręgosłupa dziecka i może stać się przyczyną wystąpienia wad w późniejszym rozwoju dziecka.

Pamiętaj:
1. Niezależnie od tego czy nosisz dziecko w chuście czy nosidle noś je zawsze przodem do rodzica, nigdy przodem do świata!
2. Jak ze wszystkim, pamiętajmy by zachować umiar, dziecko najlepiej rozwija się
3. Często rodzice decydują się na nosidła czy chusty podczas sezonu urlopowego, pamiętajmy o wzmożonej czujności podczas spacerów, czasami wystarczy chwila nieuwagi by stracić równowagę i doprowadzić do upadku. Szczególnie pamiętajmy o tym w górach.
 

Nowa witryna

 Kochani, bloga prowadzę już na innej witrynie.  Jeśli szukacie aktualnych postów zapraszam poniżej :) ZAPRASZAM :) >>>> klik &l...